tag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post7134581786556621789..comments2024-03-04T09:16:42.853+01:00Comments on RYBIEUDKA blog: Extensa - Jacek Dukaj - recenzjaMaciej Rybickihttp://www.blogger.com/profile/01921804509607826555noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-55348015829968671422012-02-28T11:07:37.966+01:002012-02-28T11:07:37.966+01:00Już słyszę tłumy mędrków odpowiadających Ci w tym ...Już słyszę tłumy mędrków odpowiadających Ci w tym momencie, że koniecznie musisz w takim razie "przebrnąć" przez klasykę: Dicka, Lema, Clarke'a, Asimova czy tam powiedzmy Leibera, Howarda i Le Guin. I to w sumie zły pomysł nie jest, bo to kopalnia rewelacyjnej literatury ( w dodatku zwykle dostępnej za grosze). Tyle, ze to nie jest żaden obowiązek. Jasne, pomaga Ci śledzić pewne literackie tropy, widzieć ciągłość wątków i pomysłów, dostrzegać inspiracje itp. (np. moje postrzeganie twórczości Wattsa bardzo się zmieniło po przeczytaniu "Głosu Pana"). Ale zakładanie, że każde dzieło ma jedną ścieżkę interpretacyjną do której odkrycia musisz posiadać odpowiednio rozbudowany aparat poznawczo-kontekstowy jest założeniem mylnym. Tak jak pisałem Ci akapit wcześniej o "Lodzie" - to jest książka, która broni sie na wielu płaszczyznach - to, że coś komuś umknie, lub zostanie inaczej odczytane nie umniejsza ani książce ani czytelnikowi. <br /><br />Wracając do tematu - budowanie kontekstu jest w Tobie, w Twojej wrażliwosci, w Twojej wiedzy i oczytaniu. I jakie ono by nie było, to co wyniesiesz z lektury jest wartością dodaną. Dlatego sugestie, iż powinno się otrzaskać w klasyce przed przystąpieniem do zapoznawania sie z literaturą współczesną traktować należy tylko jak pewną postawę względem problemu, a nie żaden imperatyw. <br /><br />Wniosek z tego taki: czytaj to, na co masz ochotę. nie bój się zabierać za rzeczy uchodzące za "trudne" - tym bardziej, gdy są to dzieła autorów tzw. "popularnych", czytanych masowo. wiadomo - większa ilość czytelników, bardziej zróżnicowane opinie. Zatem tez statystycznie większa szansa, ze komuś się nie spodoba i potem obsmaruje to w necie jako niezrozumiały bełkot dla nerdów;) Inna sprawa jeśli coś faktycznie jest bełkotem, a sama nie jesteś pewna swojej oceny, interpretacji. W takich sytuacjach fajnie sobie wyszukać kilka osob (na forach, w portalach, blogosferze itp.), których opinie znasz i cenisz. No i traktowac to jako pewien odnośnik - ale znów: tylko sugestię, a nie imperatyw:)Maciej Rybickihttps://www.blogger.com/profile/01921804509607826555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-57397326967556757302012-02-28T00:49:13.922+01:002012-02-28T00:49:13.922+01:00W sumie trafnie odczytujesz założenie ukryte w tam...W sumie trafnie odczytujesz założenie ukryte w tamtym pytaniu :) Ale obawa przed tekstem zbyt trudnym nie tyle wynika z lenistwa, co z prostego faktu, że fantastykę czytam od niedawna i - może mylnie - zakładam, że niektóre utwory po prostu wymagają większego przygotowania po to, żeby forma, słownictwo czy pomysły nie okazały się zbyt przytłaczające i w walce o połapanie się, co się w książce dzieje, nie zginęła właściwa treść. Jeśli chodzi o przekaz zdecydowanie nie szukam tekstu nieskomplikowanego - po roku czytania niemal tylko i wyłącznie romansów paranormalnych potrzebuję w książce minimum dwóch poziomów ;)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-2426044566214806072012-02-24T23:59:50.480+01:002012-02-24T23:59:50.480+01:00Cieszę się, że recenzja się podobała. Książka też ...Cieszę się, że recenzja się podobała. Książka też Ci się spodoba, na pewno.Maciej Rybickihttps://www.blogger.com/profile/01921804509607826555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-23338232725896159742012-02-23T16:26:10.877+01:002012-02-23T16:26:10.877+01:00Świetna recenzja, dziękuję:-) Jeśli zdecyduję się ...Świetna recenzja, dziękuję:-) Jeśli zdecyduję się na jakąś książkę Dukaja, to zacznę od tej właśnie.Eruanahttps://www.blogger.com/profile/03104294321104016265noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-66174743559820396642012-02-22T10:55:05.067+01:002012-02-22T10:55:05.067+01:00Zależy co rozumiesz przez "prosty w odbiorze&...Zależy co rozumiesz przez "prosty w odbiorze". Na pewno nie jest to jakaś specjalnie rozbudowana historia, nie powinno też raczej przytłoczyć słownictwo (wbrew temu co mówią niektóre recenzje), czy jakieś bardzo skomplikowane pomysły. W tym zakresie to nie jest trudna książka. Natomiast znacznie mniej oczywista jest jej interpretacja. Jasne, można ją odbierać na podstawowym poziomie, można trochę pogrzebać w znaczeniach i symbolice, jak ja to zrobiłem w swojej recenzji, ale można tez szukać ciut głębiej. W tym sensie to nie jest tekst prosty, bo można go odczytywać na kilka sposobów. <br /><br />A tak w ogóle to uważam, że Dukaj jest demonizowany. Jasne, są teksty trudniejsze (np. "Perfekcyjna..."), ale dopóki się z tym nie zmierzysz, to nie jesteś w stanie ocenić na ile taka literatura Ci odpowiada. No bo w Twojej wypowiedzi jest ukryte założenie (przynajmniej ja tak to odczytuję), ze szukasz czegoś prostego w odbiorze. Cokolwiek by to nie znaczyło, a znaczyć może wiele;) "W kraju niewiernych" jest na początek zupełnie ok, "Lód" mino swoich gabarytów też. Tzn. w jego przypadku warstwa czysto przygodowo-kryminalna jest na tyle dobra, ze nawet jeśli umkną Ci wszystkie inne wątki (a jest tego MNÓSTWO) to i tak jest to dobra książka. Tyle, że mocno przegadana. Natomiast kiedy wyłapujesz jeszcze inne motywy (możesz zobaczyć moją reckę, wymieniam tam parę rzeczy na które warto zwrócić uwagę) to jest to książka Wybitna. Przez wielkie WMaciej Rybickihttps://www.blogger.com/profile/01921804509607826555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-42755313619558200022012-02-22T08:20:47.204+01:002012-02-22T08:20:47.204+01:00Jeśli dobrze rozumiem Dukaj w Extensie jest raczej...Jeśli dobrze rozumiem Dukaj w Extensie jest raczej prosty w odbiorze? Pytam, bo jego książki pojawiają się regularnie w ulubionym antykwariacie, ale "W kraju niewiernych" czy "Perfekcyjną niedoskonałość" mi odradzano. "Córkę łupieżcy" czytałam, "Inne pieśni" mam w domu i planach, "Lód" - kolejna polecana lektura - stoi u siostry. I nie wiem, za czym się rozglądać, a co mnie nie przerośnie ;)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-18580642252316332542012-02-21T13:32:58.330+01:002012-02-21T13:32:58.330+01:00No i co ja narobiłem! "Wiru" nie odkłada...No i co ja narobiłem! "Wiru" nie odkładaj, jest naprawdę świetny. A "Extensa" to taka książka w sam raz na jedno popołudnie/wieczór, do czytania na spokojnie. Warto się na niej skupić, bo wtedy naprawdę potrafi zaczarować. No i cieszę się, że recenzja Ci się podobała:)Maciej Rybickihttps://www.blogger.com/profile/01921804509607826555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7747904400052021567.post-64023469658983144412012-02-21T13:28:35.682+01:002012-02-21T13:28:35.682+01:00Zastanawiałem się właśnie które z trzech leżących ...Zastanawiałem się właśnie które z trzech leżących mi na półce, a jeszcze nie przeczytanych, dzieł Dukaja nagryźć. Extensa jest również wśród nich : )<br />Bardzo fajnie opisałeś tą książkę. Nie zdradziłeś za dużo, ale akurat tyle i tak ciekawie, bym miał ochotę po tą książę sięgnąć odkładając na bok czytany aktualnie Wir : )Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12939350896675569393noreply@blogger.com