niedziela, 1 sierpnia 2010

Aksamitny dotyk nocy - Dariusz Domagalski - recenzja

Choć pierwszy tom cyklu autorstwa Dariusza Domagalskiego - Delikatne uderzenie pioruna miał pewne wady, to fantastyczna wizja konfliktu Unii Polski i Litwy z Zakonem Krzyżackim wydała mi się na tyle intrygująca, że sięgnąłem po kolejną część trylogii - Aksamitny dotyk nocy. Jest to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń opisanych w debiutanckiej powieści trójmiejskiego pisarza. Znów spotykamy Dagoberta z Saint-Amand, jego wybrankę – Aine, a także znamienite postacie historyczne z królem Władysławem Jagiełłą, Ulrykiem von Jungingenem i księciem Witoldem na czele. Ponadto cała plejada rycerzy, dam, rzezimieszków i szpiegów pozwala nam wniknąć w głąb świata wielkiej polityki początków XV stulecia.


Wspomnienie o szpiegach pojawiło się nieprzypadkowo. Aksamitny dotyk nocy jest powieścią przede wszystkim skupiająca się na grze wywiadów i dworskiej polityce w przededniu nieuchronnego, wielkiego konfliktu zbrojnego. Oczywiście, wciąż sporo miejsca poświęca Domagalski na rozwój ponadnaturalnej warstwy tej powieści: epickim zmaganiom Sefir, emanacji stwórcy, a także Przebudzonych, ich ziemskich wysłanników. Jednak to kabalistyczne tło, które zostało całkiem nieźle naszkicowane w tomie pierwszym krzyżackiego cyklu, tutaj zostaje nieco odsunięte w tył. Górę biorą intrygi i gra wywiadów, które autor oddaje w sposób przemyślany i przekonujący. Należą się tu Domagalskiemu szczere brawa. Często bowiem się zdarza, że literackie przedstawienia tego rodzaju konfrontacji przekładają się na uproszczenie postaci, czynią je nieautentycznymi lub banalnymi. O ile w recenzji debiutu zarzucałem autorowi zbytnie spłycenie bohaterów (spowodowane jasnym i czytelnym usytuowaniem ich po męskiej lub żeńskiej stronie Drzewa Życia), o tyle tu ten jasny i klarowny podział nieco się zamazuje wprowadzając sporo życia i dodając trochę autentyczności wcześniej banalnym bohaterom. Co prawda wciąż jasno widać kto jest protagonistą, a kto antagonistą, jednak warto zauważyć, że przedstawicielom strony polsko-litewskiej przybyło trochę rumieńców. Mają swoje chwile słabości, dylematy i problemy, choć koniec końców i tak okazują się być przykładnymi rycerzami, czy damami. A "ci źli"? Oni wciąż pozostają jednoznacznie negatywni, w tej kwestii nic w stosunku do Delikatnego uderzenia pioruna się nie zmieniło. Trochę szkoda, ale cóż... nie można mieć wszystkiego.


Da się odczuć jakościową różnicę między dwoma pierwszymi odsłonami krzyżackiego cyklu. Styl Domagalskiego okrzepł. Wyraźnie widać powtarzalność pewnych schematów (retrospekcje kursywą, częste wstawki przedstawiające przyszłe losy trzecio- czy wręcz czwartoplanowych postaci itp.), trochę bardziej dopracowany język i co bardzo ważne, sprawne przeplatanie i łączenie poszczególnych wątków powieści. Polityczno-szpiegowska fabuła wciąga i nie pozwala się łatwo oderwać od lektury. Ogromną zaletą Aksamitnego dotyku nocy jest także to co było silną stronę poprzedniczki tej powieści, czyli znakomita prezentacja historycznego tła. Osoby, wydarzenia, miejsca i sceny rodzajowe z epoki ponownie stanowią świadectwo sporej wiedzy autora i doskonale budują klimat powieści. W stosunku do pierwszego tomu krzyżackiego cyklu poszerzone i dopracowane zostały także przypisy, co ułatwia czytelnikowi zanurzenie się w średniowiecznym świecie i uprzyjemnia lekturę.


Aksamitny dotyk nocy jest książką znacznie od swojej poprzedniczki lepszą. Trochę inne rozłożenie akcentów, lekkie "schowanie" wątku fantastycznego na rzecz intryganckiej fabuły, a także dodanie nieco kolorytu bohaterom, spowodowały, że druga powieść Dariusza Domagalskiego ma szansę przysporzyć cyklowi nowych zwolenników. Tym bardziej, że tematyka okołokrzyżacka jest ostatnio bardzo popularna i znajduje szerokie grono zainteresowanych. Po takiej dawce napięcia jaką autor zafundował swym czytelnikom w Aksamitnym dotyku nocy, zwieńczenie całej historii, czyli powieść zatytułowana Gniewny pomruk burzy musi sprostać niemałym oczekiwaniom. Jeśli skok jakościowy między tomem drugim a trzecim będzie taki jak ten, który miał miejsce miedzy między debiutem autora a tegoż debiutu kontynuacją, możemy spodziewać się hitu!

5/6

1 komentarz:

  1. A wydawałoby się, że sięgnąłeś po kolejny tom, bo dostałeś trylogię w całości...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...