Na powieściowy debiut Cezarego Zbierzchowskiego przyszło nam czekać długo – Holocaust F
pojawiał się w wydawniczych zapowiedziach co najmniej od kilku lat i
przez ten czas zdążył wzbudzić pewną ilość spekulacji, wynikających
choćby z osobliwego tytułu. Znakomite opowiadania pochodzącego z Sierpca
autora ustawiły poprzeczkę oczekiwań całkiem wysoko, pokazując
potencjał tkwiący w złożonym i dopracowanym uniwersum Rammy. Teksty
składające się na Requiem dla lalek intrygowały przede wszystkim
doskonałymi pomysłami i zróżnicowaniem, a także plastycznym językiem.
Klimat przywołujący na myśl twórczość Dicka czy Cortazara zestawiony z
rekwizytorium rodem z konwencji hard SF kazał postawić autora Holocaustu F wśród najbardziej obiecujących polskich pisarzy science fiction już-nie-tak-młodego pokolenia.
piątek, 23 sierpnia 2013
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej - Sławomir Koper - recenzja z Portalu Historyczno-Wojskowego
Często można tu i ówdzie usłyszeć opinię, że człowiek ma naturę
podglądacza. Może o tym świadczyć popularność tabloidów, prasy
bulwarowej, programów typu reality show, czy tez choćby – w trochę
poważniejszym wymiarze – opracowań na temat tzw. „życia prywatnego”,
także w różnych epokach historycznych. I choć można doszukiwać się
źródeł ciekawości na temat tego co zasłonięte w momencie gdy w
społeczeństwach wykształcił się podział na sferę prywatną i publiczną
codziennego życia, choć można zwracać uwagę na różnice między
społeczeństwami o dużym i małym tzw. „dystansie władzy”, nie da się
chyba uciec od stwierdzenia, że, po prostu, interesuje nas to czego nie
widać. Trochę w tym plotkarstwa, trochę zdrowo pojętej kontroli
społecznej, trochę też chęci porównania siebie z innymi. I choć
zawartość serwisów typu Pudelek czy inny Pomponik nie wydaje mi się w
żadnym stopniu interesująca, jednak w kontekście historycznym temat
nabiera zupełnie innego wymiaru. Dzieła z gatunku historii życia
prywatnego mają bowiem ogromną wartość poznawczą. Przede wszystkim
pozwalają pokazać historię jako coś radykalnie odmiennego od suchych
faktów widniejących na kartach podręczników, czy też nudnych kwerend z
zakurzonych archiwów. Tu słowo o codziennych troskach i problemach ludzi
epok minionych staje w miejscu kawałka żelastwa zamkniętego w szklanej
gablocie. Jest to forma ze wszech miar atrakcyjna dla odbiorcy,
pozwalająca znacznie bardziej „poczuć klimat” opisywanych czasów, a
przez to lepiej je zrozumieć. W odniesieniu do postaci zaludniających
karty podręczników historii opracowania tego typu pozwalają w pewnym
sensie je „odbrązowić”, przełamać ich wyidealizowany, oficjalny
wizerunek kreowany przez kronikarzy, apologetów czy też samych
historyków. Dość szczególnie sprawa ma się w odniesieniu do historii
współczesnej - prominentne postaci życia politycznego czy artystycznego
znajdowały się bowiem pod czujnym okiem opinii publicznej i nowoczesnych
mediów, wcale nie różniących się specjalnie choćby od współczesnej
parsy bulwarowej. Dzięki ogromowi dostępnych materiałów, także zawartych
we wspomnieniach i dokumentach mogą powstać dzieła tak wciągające jak
choćby Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej Sławomira Kopra.
piątek, 9 sierpnia 2013
Requiem dla lalek - Cezary Zbierzchowski - recenzja z portalu Fantasta.pl
W dyskusjach na temat stanu współczesnej polskiej
fantastyki często zwraca się uwagę na wyraźną tendencję w kierunku
długich form literackich. Nieważne, jaki dorobek ma dany autor, ważne,
aby jak najszybciej wydać powieść, gdyż – jak wieść gminna niesie –
tylko ona daje szanse na jako takie zakorzenienie się na rynku. Trudno
orzec, czy jest to przyczyna, czy raczej skutek ogromnego kryzysu, w
jakim znalazło się opowiadanie jako forma literacka. Miejsc do
publikacji jest jak na lekarstwo: pisma padają jak muchy, przekrojowych
antologii nie wydaje się zbyt wiele, a nawet jeśli, to nie spotykają się
one z jakimś ogromnym zainteresowaniem. A przecież to właśnie
opowiadanie stanowi idealną formę dla tego, co leży u podstaw
literackiej fantastyki – opiera się ono bowiem przede wszystkim na
pomyśle, a nie na fabule, jak ma to miejsce w przypadku powieści. To,
czy mamy do czynienia z kryzysem fantastyki jako literatury
koncepcyjnej, jest tematem na osobne rozważania, jednak trzeba też
przyznać, że w zalewie nudnych, sztampowych powieści trafiają się jednak
perły. Sztuka polega na tym, aby ich nie przegapić. Dla mnie taką perłą
okazał się zbiór opowiadań Cezarego Zbierzchowskiego zatytułowany Requiem dla lalek.
Etykiety:
5.5/6,
Cezary Zbierzchowski,
e-book,
Fantasmagoricon,
polecanki,
Powergraph,
Ramma,
Requiem dla lalek,
science-fiction
czwartek, 1 sierpnia 2013
Omen - Christie Golden - recenzja z portalu Fantasta.pl
Z powieściowymi cyklami tworzonymi w ramach franczyzy
tak to zwykle bywa, że są nierówne. W zasadzie nie powinno to nikogo
dziwić: czego można się bowiem spodziewać po wydawniczym projekcie, w
ramach którego świat jest niemal w pełni kontrolowany przez redaktorów,
którzy tworząc zręby fabuły obszerniejszej historii jedynie zlecają
„wykonanie” jej elementów poszczególnym pisarzom. W takiej sytuacji
autor staje się w zasadzie tylko maszyną, której zadaniem jest ubrać
całość w słowa, przyozdobiwszy wszystko elementami gotowego już settingu
i nawiązaniami do innych pozycji w nim osadzonych. Niezbyt dużo tu
miejsca na autorską kreację i pokaz literackiego warsztatu. Liczy się po
prostu umiejętność posklejania poszczególnych elementów układanki na
gotowym szkielecie w ramach zadanej wierszówki. Ot, wyrobnictwo. Tyle
tylko, że wyrobnicy bywają lepsi i gorsi. W przypadku debiutującej w
gwiezdnowojennej konwencji Christie Golden jest akurat gorzej.
Etykiety:
2.5/6,
Amber,
Christie Golden,
fantasta.pl,
Gwiezdne Wojny,
Omen,
Przeznaczenie Jedi,
Star Wars
Subskrybuj:
Posty (Atom)