środa, 22 kwietnia 2015

Kroniki Amberu. Tom 1 - Roger Zelazny - recenzja z portalu Fantasta.pl

Gdyby zrobić przegląd pojawiających się co jakiś czas rankingów „najważniejszych cykli w historii fantastyki”, obok Diuny Herberta, Księgi Nowego Słońca Wolfe’a, Fundacji Asimova, Ziemiomorza LeGuin czy Świata Dysku Pratchetta zwykle pojawiają się Kroniki Amberu Rogera Zelaznego. Amerykanin o polskich korzeniach wsławił się zredefiniowaniem konwencji fantasy, wrzucając do jednego worka kilka elementów, które już same w sobie byłyby wystarczająco „nośne”, aby wyróżnić zawierające je dzieło literackie na tle konkurencji. Jakiś czas temu wydawnictwo Zysk i S-ka wznowiła wszystkie dziesięć powieści składających się na cykl, z zachowaniem podziału na dwa tomy – zresztą zgodnie z wewnętrzną logiką całości. Niestety, spora część nakładu tego wątpliwej urody wydania skończyła „na taniej książce”. Tym razem Kroniki Amberu zostają przypomniane w nowej, zdecydowanie ładniejszej szacie graficznej.

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Przebudzenie – Scott Snyder, Sean Murphy - komiksowa recenzja z Szortalu

Lubię miniserie, a dokładniej rzecz ujmując: lubię ich zbiorcze wydania. Otwierając taki komiks mam bowiem pewność, iż dostaję do ręki zamkniętą, przemyślaną całość – bez żadnych pootwieranych wątków, które ciągnąć się będą nie wiadomo jak długo, bez notorycznych cliffhangerów, bez pojawiających się znikąd, a potem nagle wracających bohaterów, bez zastanawiania się kiedy (i czy w ogóle) dane będzie doczekać się finału. Tu jest nieco prościej: zamknięta ilość postaci, wątków, zwykle dość klasyczny schemat historii składającej się „po bożemu” ze wstępu, rozwinięcia i zakończenia, no i, ogólnie rzecz biorąc, satysfakcja biorąca się z przeświadczenia czytelnika o obcowaniu z dziełem kompletnym (nie trzeba szukać jednego numeru zupełnie nieznanej sobie serii tylko po to, aby prześledzić np. jeden z pobocznych wątków historii). Wszystko zamknięte w jedną okładkę, kompletne i całościowe: ile z tego wyciągnę, tyle moje. Stąd też cieszy mnie niezmiernie, gdy na naszym rynku znajduje się miejsce na publikacje tego typu. Radość ta jest jeszcze większa w momencie, gdy ukazują się historie uznane i nagradzane, autorstwa świetnych twórców. Przykładem tego typu komiksu, może być zbiorcze wydanie uhonorowanej Nagrodą Eisnera miniserii Przebudzenie.

środa, 1 kwietnia 2015

Saga, Tom 2 – Brian K. Vaughan, Fiona Staples - komiksowa recenzja z Szortalu

Pierwszy tom Sagi autorstwa Briana K. Vaughana i Fiony Staples okazał się być ogromnym sukcesem artystycznym, zdobywając mnóstwo nagród, a także uznanie zarówno krytyki, jak i czytelników. Kosmiczne perypetie Alany i Marko – uciekinierów próbujących chronić swą córeczkę przed okropieństwami wojny – potrafiły przykuć uwagę odbiorców barwnym światem, wyrazistymi postaciami, niezłymi dialogami, a także zapadającą w pamięć oprawą graficzną, pełnymi garściami czerpiącą zarówno ze stylistyki space opery, jak i fantasy.  Na szczęście dla polskiego czytelnika już kilka miesięcy po premierze zbiorczego wydania sześciu zeszytów, które otworzyły serię, Mucha Comics postanowiło wydać drugi tom Sagi. I już na wstępie muszę zaznaczyć, ze jest on równie dobry… choć nieco inny.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...