niedziela, 4 stycznia 2015

Michael Jordan. Życie - Roland Lazenby - recenzja z Szortalu

Truizmem jest stwierdzenie, że Michael Jordan stał się kimś więcej niż tylko sportowcem – ikoną amerykańskiej popkultury, symbolem sportowego i biznesowego sukcesu, przykładem dążenia do wyznaczonych celów za wszelką cenę. W pewnym momencie wydawało się wręcz, że ten człowiek ma magiczną moc – nie tylko dlatego, że potrafił „latać”, ale przede wszystkim dzięki temu, iż czego się nie dotknął, zamieniało się w złoto: podrzędnych, wyśmiewanych Chicago Bulls uczynił najpopularniejszym klubem w całej NBA, samą ligę wyciągnął z cienia rozgrywek futbolowych i baseballowych stając się motorem napędowym jej niebywałego rozwoju i ogromnego wzrostu oglądalności amerykańskiej koszykówki na całym świecie, z Nike – niewielkiej firmy produkującej sportowe obuwie uczynił zaś (w wymiarze marketingowym w zasadzie jednoosobowo) rynkowego potentata generującego niewyobrażalne wręcz zyski. Takie osoby intrygują i choć to, co w życiu Jordana działo się w blasku fleszy, na parkietach całego świata jest wszystkim znane i dostępne za pomocą kilku kliknięć, to jednak to, co zakryte, mające miejsce w ciasnych salach treningowych, zadymionych kasynach i na ekskluzywnych polach golfowych, stanowi równie ważny element tego, kim jest człowiek, zwany „jego Powietrznością” – najwybitniejszy koszykarz naszych czasów.


Roland Lazenby pisząc biografię Jordana stanął przed trudnym zadaniem pogodzenia wizerunku MJ’a  jako znakomitego sportowca, z jego obrośniętą plotkami i mitami skłonnością do szukania rywalizacji i dominacji w każdym aspekcie życia. W sensie struktury otrzymujemy jednak biografią dość typową, ułożoną chronologicznie (choć punktem wyjścia staje się osoba pradziadka Jordana i kolejne pokolenia jego rodziny, aż do niego samego). Tym, co ją wyróżnia, są przede wszystkim znakomity temat i świetny styl autora: żywy, plastyczny, powodujący, że pewne sceny na kartach książki wydają się znacznie bardziej emocjonalne i epickie, niż oglądane na ekranie (choćby słynny The Shot w play-offowym starciu z Cleveland).

Pisząc historię dotychczasowego życia Michaela Jordana Lazenby skupił się przede wszystkim na wspomnianej już wcześniej niepohamowanej żądzy walki i wygrywania, która przejawia się w praktycznie każdym aspekcie jego życia. Ważny wątek książki stanowi więc poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego Jordan taki jest? Co go ukształtowało? Autor dokonuje tu skrupulatnej analizy warunków, w jakich przyszło żyć kolejnym pokoleniom Jordanów, relacjom i rywalizacji młodego MJa z rodzeństwem, wreszcie dominującym, skonfliktowanym ze sobą nawzajem rodzicom. Powstaje portret człowieka, który już od najmłodszych lat musiał mierzyć się z wygórowanymi oczekiwaniami, który był z założenia skazywany na porażkę i który każdy mały sukces musiał sobie sam wywalczyć. Być może stąd wzięła się legendarna umiejętność radzenia sobie Jordana z presją -  z wiary we własne siły i świadomości ciężkiej pracy, którą wykonywał. Książka Lazenby’ego jest jednak czymś więcej niż tylko kroniką sportowej drogi Jordana i próbą odpowiedzi na pytanie o to, co stoi za jego osiągnięciami. To także historia ciemnej strony sukcesu. Mimo, iż autor jest pod ogromnym wrażeniem talentu i dokonań Jordana, obraz, jaki wyłania się z kart książki, daleki jest od gloryfikowania jej bohatera. Wręcz przeciwnie – Jordan jawi się tu jako osoba wyjątkowo antypatyczna, szukająca konfliktów, lekceważąca swoich przełożonych, traktująca innych z góry, często w dość okrutny, ocierający się o mobbing sposób. Daleko też Jordanowi do ideału ciężko pracującego na treningach sportowca, gdyż mimo hektolitrów potu przelanych na treningowych salach bynajmniej nie stronił on od całonocnych wypadów do kasyna, czy też gry w golfa na horrendalnie wysokie stawki. Dostajemy więc obraz wielowymiarowy, pozwalający przyjrzeć się osobie gwiazdy Chicago Bulls (a potem Washington Wizards) z różnych perspektyw.

Słowa uznania należą się Lazenby’emu także ze względu na to, iż pisząc swoją książkę sięgnął po bardzo zróżnicowany materiał: zarówno po archiwalne wypowiedzi Jordana, jego współpracowników czy też członków rodziny, ale także postarał się on zasięgnąć języka współcześnie, pozwalając przyjrzeć się niektórym wydarzeniom z perspektywy czasu, na chłodno. Warto również zauważyć, iż Lazenby traktuje Jordana jako coś więcej niż po prostu człowieka, raczej jako zjawisko: wręcz swoisty kombinat pozwalający na szeroko zakrojoną działalność biznesową – kombinat, dla którego prawidłowego działania niezbędni są ludzie inni, niż sam Michael. Można tu wymienić choćby rodziców Jordana, Sonny’ego Vaccaro, Deana Smitha, Phila Jacksona czy Scottiego Pippena, ale Lazenby zwraca uwagę, że biorąc pod uwagą fakt, iż nic tak nie motywowało bohatera książki jak konflikty, nie sposób pominąć tu choćby Jerry’ego Krause czy Isaiah Thomasa. Historia „Jego Powietrzności” jest bowiem historią pokonywania kolejnych przeciwności losu, konsekwentnej i bezwzględnej drogi człowieka na sam szczyt, bez względu na koszty.

Muszę przyznać, iż nie spodziewałem się tak znakomitej książki. Lazenby napisał biografię niebanalnego człowieka, wręcz ikony współczesnej popkultury, sportowca, na którego wizerunku zbudowane zostały biznesowe potęgi, jak NBA czy Nike i którego boiskowe dokonania do dziś elektryzują fanów koszykówki. Myślę, że znajdą tu coś dla siebie nie tylko miłośnicy NBA (dla nich, szczególnie tych z mojego, wychowanego w latach 90. pokolenia, osoba Jordana do dziś stanowi kwintesencję koszykarskiej maestrii – bez względu na to, czy wtedy kibicowali Bulls, Jazz, Sonics czy Knicks), ale także Ci, którzy chcą przeczytać opowieść o przełamywaniu barier, kulisach wielkiego sportowego biznesu i tworzeniu kultury popularnej. I choć historia Michaela Jordana wciąż się pisze, choć szefując Charlotte Hornets musi się mierzyć z własną, stworzoną na pakiecie legendą, trudno się oprzeć wrażeniu, że epilog tego i kolejnych epizodów może być tylko jeden. Może faktycznie, ten chorobliwie ambitny skurczybyk z Północnej Karoliny skazany jest na sukces.

5,5/6

Wydawnictwu SQN dziękujemy za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...