piątek, 7 lutego 2014

Okinawa 1945 - Antoni Wolny - recenzja z Portalu Historyczno-Wojskowego www.phw.org.pl

Seria „Historyczne bitwy” bez wątpienia należy do najbardziej rozpoznawalnych na polskim rynku publikacji z zakresu historii militarnej. Przez lata swojego istnienia zdążyła dorobić się bardzo licznego grona miłośników, dostarczając solidnej, szczegółowej wiedzy na temat przebiegu najważniejszych bitew i konfliktów zbrojnych w dziejach. Wiele z pozycji opublikowanych w tej serii cieszy się opinią prac wyjątkowych, pionierskich, czasem będąc wręcz jedynymi opracowaniami na dany temat. Trudno wiec się dziwić, że niektóre z popularnych HB-ków doczekały się wielu wydań i wznowień. Przykładem takiej pozycji jest książka pt. Okinawa 1945 autorstwa Antoniego Wolnego. Wydana po raz pierwszy w 1983 przez Wydawnictwo MON, doczekała się ponownej publikacji, już przez Bellonę, w 2004 r. I to tego drugiego wydania dotyczy niniejsze omówienie.

Jak przystało na pozycję z serii „Historyczne bitwy”, książka Wolnego stanowi szczegółowy opis operacji okinawskiej, jednego z największych przedsięwzięć desantowych w historii, a zarazem jednej z najbardziej wyczerpujących kampanii II wojny światowej na Oceanie Spokojnym. Autor wychodzi od opisu sytuacji strategicznej na pacyficznym teatrze działań zbrojnych, po czym przybliża przygotowania obu stron do właściwej kampanii. Czytelnik ma okazję zapoznać się zatem zarówno z amerykańskimi planami operacji, jak i podejmowanymi rzez Japończyków przygotowawczymi działaniami o charakterze defensywnym. Szczególnie ciekawe są fragmenty dotyczące strony logistycznej tak ogromnego przedsięwzięcia, jakim było lądowanie Amerykanów na Okinawie. W dalszej części tekstu niezwykle szczegółowo opisany jest przebieg działań na wyspie (a właściwie wyspach), z uwzględnieniem poszczególnych jednostek zaangażowanych w walki. Tekst wieńczą wnioski podsumowujące przeszło dwumiesięczną batalię, a także aneks zawierający dane taktyczno-techniczne jednostek obu flot wspierających działania na lądzie i w powietrzu. Całości dopełniają mapki kampanii, a także trzy wkładki z czarno-białymi zdjęciami.

Okinawa 1945 jest tekstem wyraźnie nastawionym na przekazanie maksymalnej ilości faktów dotyczących walk na wyspie. Po tego typu pozycji trudno oczekiwać zatem specjalnych walorów literackich i w istocie - w potoku danych jednostek, stanów osobowych, dat, strat itp. łatwo się zgubić. Trzeba jednak oddać Wolnemu, że ilość faktów, dokładność opisu działań robią wrażenie i z pewnością muszą satysfakcjonować każdego, kto będzie np. szukał informacji na temat walk danej dywizji, lub wręcz jej konkretnego pułku. W zasadzie jedynym zastrzeżeniem, jaki można mieć do tekstu w tej materii jest fakt, iż wspomniana skrupulatność autora, w dość dziwny sposób nie objęła zagadnień dotyczących zaangażowanych we wsparcie operacji okinawskiej jednostek morskich. Informację o zaangażowaniu okrętów w wielu wypadkach sprowadza Wolny zaledwie do wymienienia ile i jakiego typu jednostek było wykorzystanych, bez podawania nazw choćby ważniejszych z nich. To jednak detal, na który uwagę zwrócą przede wszystkim  miłośnicy tematyki wojennomorskiej. Jeśli chodzi o przedstawiane fakty, wrażenie jakie robi Okinawa 1945 jest bez wątpienia bardzo dobre.
 
Trzeba jednak przyznać, iż pozycja ta budzić musi pewne zastrzeżenia. O ile jednak można przymknąć oko na dość liczne literówki, czy ogólnie na pozostawiającą nieco do życzenia warstwę edytorską, o tyle zastanawiający jest już dobór źródeł, czy też momentami dość specyficzne sformułowania zawarte w książce. Okazuje się bowiem, iż drugie wydanie Okinawy 1945 z  roku pozostaje w zasadzie niezmienione względem poprzedniego - opublikowanego 21 lat wcześniej. W efekcie pojawiają się nieprzystające do współczesnych standardów sformułowania nt. szans wystąpienia mas pracujących w Japonii lat 40. czy też sugestie strategicznego zgrywania operacji okinawskiej z radziecką operacją berlińską. Niestety nie pokuszono się o przeredagowanie pewnych fragmentów tekstu, a szkoda, gdyż czytelnik odnosi niemiłe wrażenie obcowania z wytworem słusznie minionej epoki. Tym bardziej, że nawet pobieżny rzut oka na wykorzystane przez autora źródła niezbicie pokazuje, iż sporo już czasu upłynęło od powstania tej książki – najpóźniej datowane źródło pochodzi z 1978 r,. Co więcej, wiele z przytaczanych pozycji (gł. anglosaskich i japońskich) wykorzystanych było na podstawie rosyjskich tłumaczeń, co pozwala wyrażać wątpliwości odnośnie ich wiarygodności. O ile w latach osiemdziesiątych tego typu bibliografia była w popularnych pracach czymś zrozumiałym i dopuszczalnym, o tyle współcześnie aż prosi się o sięgnięcie po nowsze opracowania.

W tym miejscu powstaje pytanie, czy proste, nijak nie zaktualizowane drugie wydanie Okinawy 1945 jest wciąż atrakcyjne dla czytelnika. Mimo wspomnianych wcześniej uwag, wydaje się, że jednak tak. Jest bowiem jednym z bardzo nielicznych opracowań dotyczących tej kampanii, jakie ukazały się na rynku polskim. Przyjmuje też sprawdzoną formułę, znaną czytelnikom serii „Historyczne bitwy” od wielu lat. Informacje dotyczące przebiegu konfliktu są zwarte i treściwe, pozwalają szybko dotrzeć do poszukiwanych faktów, zrekonstruować przebieg działań, a także zrozumieć ich specyfikę. Wolny rzadko silił się na spekulacje, czy interpretacje, co w pewnym sensie ogranicza negatywny wpływ czasu, jaki upłynął od pierwszej publikacji jego tekstu. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby współczesny czytelnik chcący uzupełnić swoją wiedzę, sięgnął po inne wydane nad Wisłą i Odrą źródła dotyczące kampanii okinawskiej – choćby po broszurę z serii Ospreya lub książkę Ostateczna bitwa pióra Billa Sloana. Komu zależy na zwięzłym przedstawieniu tematu, może z powodzeniem sięgnąć po popularnego HB-ka.


Ocena w skali PHW:
Temat i treść : 8/10
Język, styl, kompozycja tekstu : 4/10
Forma wydawnicza : 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...