piątek, 11 sierpnia 2017

New Avengers. Inne Światy – Jonathan Hickman, Simone Bianchi, Rags Morales - komiksowa recenzja z Szortalu

Podróże po multiwersum

Pisana przez Jonathana Hickmana epicka historia końca uniwersum Marvela jakie znamy spotkała się ze sporym uznaniem publiczności. Trzeba jednak przyznać, że ma momenty lepsze i gorsze. Wydarzenia prowadzące do „Nieskończoności”– crossoveru dziejącego się w połowie dłuższej opowieści – były naprawdę wciągające. Na łamach „Avengers”, „New Avengers” i wreszcie głównej miniserii eventu Hickman pokazał ogromny rozmach, w niektórych wątkach wykraczając poza dość konwencjonalną superbohaterską nawalankę. Tego typu eksperymenty mają swoją cenę, między innymi atrakcyjność oraz przyswajalność dla czytelnika. Myślę, że „Inne światy” są świadectwem jej płacenia.

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Uncanny X-Men: Dobry, Zły, Inhuman – Brian Michael Bendis, Chris Bachalo, Kris Anka, Marco Rudy - komiksowa recenzja z Szortalu

W poszukiwaniu pomysłu

Muszę przyznać, że początek “Uncanny X-Men” pisanego przez Briana Michaela Bendisa zrobił na mnie całkiem spore wrażenie. Udanym zabiegiem była lekka zmiana perspektywy i zatopienie mutanckiej rzeczywistości w jeszcze głębszej szarości. W końcu sztandarowymi postaciami stali się człowiek, który dopiero zabił Charlesa Xaviera, jeden z największych przeciwników X-Men w ich historii czy też była Biała Królowa Hellfire Club.
Z czasem pojawiły się jednak nowe wątki, zbliżające najbardziej zasłużony z mutanckich projektów tak do „All-New X-Men”, jak i do „Wolverine i X-Men”. Niezwykle istotne dla ewolucji tytułu okazały się też wydarzenia „Bitwy Atomu”, wskutek których przeniesieni do naszych czasów oryginalni X-Men przeszli na stronę Cyclopsa. „Uncanny X-Men” pisane przez Bendisa wydawało się być serią, która miała też całkiem spore pretensje artystyczne. Z zaciekawieniem więc przyglądałem się temu, czy uda się ten charakter zachować.

piątek, 4 sierpnia 2017

Anihilacja, tom 2 – Keith Giffen, Javier Grillo-Marxuach, Simon Furman, Renato Arlem, Gregory Titus, Jorge Lucas, Gabriel Dell’Otto - komiksowa recenzja z Szortalu

Ale wkoło jest wesoło

Gdy Egmont zapowiedział trzytomową edycję „Anihilacji”, bardzo się ucieszyłem. Nie dość, że największy polski wydawca postanowił poświęcić więcej uwagi kosmicznej, jakże barwnej, części uniwersum Marvela, to jeszcze zaserwował czytelnikom jeden z najpopularniejszych eventów w rozbudowanej formie. Takie podejście – wykraczanie poza główną serię i pokazywanie rozmaitych tie-inów – zasługuje na słowa uznania. Dowodzi bowiem, iż Egmont nie chce tylko „odhaczyć” kolejnego eventu z listy „do wydania”, ale traktuje odbiorcę poważnie, jako świadomego konsumenta, który zasługuje na jak najpełniejszą prezentację danej treści. Pierwszy tom „Anihilacji”, wprowadzający do głównego wątku fabuły, wypadł naprawdę znakomicie. Jak zatem prezentuje się ciąg dalszy?

poniedziałek, 31 lipca 2017

Ściana burz - Ken Liu - recenzja z portalu Fantasta.pl

"Królowie Dary" Kena Liu stanowili znakomity przykład fantasy wychodzącej poza klasyczne ramy tej konwencji w jej anglosaskiej wersji. Urok powieści wynikał do pewnego stopnia z faktu, że mieliśmy do czynienia z czymś więcej niż tylko stylizacją świata przedstawionego. Liu uczynił z Dary pełnoprawny, złożony neverland, głęboko jednak zakorzeniony w tradycji i kulturze dawnych Chin. Jednocześnie była to książka, która w niczym nie ustępowała współczesnym zachodnim bestsellerom – ba! Przewyższała wiele z nich choćby dzięki temu, iż stanowiła zamkniętą fabularnie i koncepcyjnie całość. I choć wiedziałem, że autor Papierowej menażerii planuje rozwinąć swą powieść w cykl, to zastanawiało mnie, w jaki sposób to zrobi. No cóż, zrobił.

piątek, 28 lipca 2017

Deadpool. Deadpool się żeni – Brian Posehn, Gerry Duggan, Ben Acker, Scott Koblish, Mike Hawthorne, Evan Shaner i inni - komiksowa recenzja z Szortalu

Każda potwora znajdzie swego amatora

Jeśli o którejkolwiek komiksowej serii z uniwersum Marvela można powiedzieć, że jest nieprzewidywalna, to niewątpliwie na takie miano zasługuje „Deadpool”. Składają się na to dwa zasadnicze elementy. Przede wszystkim znaczenie ma tu natura postaci. Najemnik z Nawijką z założenia łamie stereotypy, ma skomplikowane, niejednoznaczne relacje z otoczeniem (także dlatego, że z jego głową nie jest najlepiej), a na dodatek jest świadomy bycia postacią z komiksu, która lubi sobie „pogadać” z czytelnikiem (i z głosami w swojej głowie). Taka konstrukcja głównego bohatera wymusza na scenarzystach łamanie schematów i konwencji, zarówno w przypadku formy, jak i treści komiksu. Brian Posehn i Gerry Duggan udanie wykorzystują obie składowe nieprzewidywalności, na przykład zapraszając pół uniwersum Marvela na… ślub Deadpoola.

piątek, 21 lipca 2017

Flash, tom 4: Cofnąć Czas – Francis Manapul, Brian Buccellato i inni - komiksowa recenzja z Szortalu

Odwrócony

Już od pierwszego tomu „Flash” publikowany w ramach Nowego DC Comics robił świetne wrażenie. Nie dość, że przynosił rodzimemu czytelnikowi serię poświęconą bohaterowi popularnemu (także dzięki telewizyjnemu serialowi), jednak w polskich publikacjach praktycznie nieobecnemu, to jeszcze oferował dobrą historię napisaną pospołu przez Francisa Manapula i Briana Buccelato. Kapitalne wrażenie robiła też oprawa graficzna w wykonaniu pierwszego z wyżej wymienionych. Niestety, bardzo szybko serii zaczęła doskwierać lekka zadyszka, ale trzeci tom przyniósł powrót wysokiej formy twórczego duetu. Jak się sprawy mają z tomem czwartym?

piątek, 7 lipca 2017

Thunderbolts. Bez litości – Charles Soule, Carlo Barberi, Paco Diaz Luque, Kim Jacinto - komiksowa recenzja z Szortalu


Tendencja zwyżkowa



Pierwsze tomy „Thunderbolts” wydawanych w ramach linii Marvel Now! prezentowały się wyjątkowo słabo. Mimo skomponowania drużyny z bardzo popularnych postaci brakowało w tym wszystkim chemii, zaś odpowiedzialny za scenariusz Daniel Way skupiał się na zaserwowaniu czytelnikom solidnej porcji akcji… i właściwie niczego więcej. Zmiana scenarzysty i rysowników okazała się najlepszą rzeczą, jaka mogła się temu tytułowi trafić. Trzeba bowiem przyznać, że Charles Soule (znany choćby z takich tytułów jak „She-Hulk”, „Superman/Wonder Woman”, a ostatnio na przykład „Daredevil”) wykonał naprawdę niezłą robotę.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...